Zamierzeniem Charlesa Lee było wykreowanie waluty zdolnej do konkurowania z samym bitcoinem. W pewnym sensie ambicje Chińczyka zostały zaspokojone. Zastosowana przez niego technologia wykazuje cechy bliźniacze do BTC, a pewnych aspektach ma nawet przewagę. Niemniej, po spektakularnym początku litecoin zaliczył ostry lot pikujący – w krótkim czasie jego wartość spadła z 50$ na zaledwie… 1 $. Wydawało się, że „chiński wynalazek” szybko zakończy karierę na rynku kryptowalut. Jednak mimo słabego zainteresowania użytkowników „młodszy brat bitcoina” odzyskał dobrą pozycję w rankingach. Sprawdzamy zatem, ile kosztuje litecoin – cena wydaje się dość atrakcyjna i stabilna, ale czy na długo?
Czy opłaca się kupować litecoin?
W drugiej połowie grudnia 2017 litecoin osiągnął całkiem przyzwoity kurs – za 1 LTC trzeba było zapłacić 360-370 dolarów. Pod koniec I kwartału 2018 jego wartość spadła do ok. 130 dolarów. Kolejne notowania nie przyniosły drastycznej zmiany, cena litcoina niewiele wzrosła, ale też i nieznacznie malała. Cierpliwi inwestorzy nie sprzedawali swoich monet, a użytkownicy czekali z transakcjami aż do następnej „górki”.
Dziś litecoin wygląda na stabilny (zwłaszcza w porównaniu z bardzo dynamicznym kursem bitcoina), toteż często zajmuje miejsce w pierwszej piątce najlepiej zarabiających kryptowalut. Powstała również specjalna fundacja, zajmująca się wspieraniem i promowaniem waluty litecoin. Cena monety być może wzrośnie, gdyż w 2018 roku organizacja nabyła pakiet 10% akcji niemieckiego banku WEG Bank, co z pewnością doprowadzi do rozpowszechnienia systemu płatności z udziałem LTC i innych kryptowalut. „Chińska moneta” ma również poparcie na giełdach, a jako jedna z nielicznych (obok BTC, BCH i ETH) wstępuje na nowojorskiej giełdzie GDAX.
Inwestorzy zainteresowani litecoin – cena to nie wszystko
Kurs litecoina nie należy do najwyższych, znacznie lepiej na giełdzie radzą sobie ethereum, bitcoin cash, dash, zcash i, rzecz jasna, bitcoin. Mimo to popularność chińskiej waluty nie słabnie, dlaczego? Otóż inwestorzy doceniają długi czas trwania na rynku – litecoin powstał w 2011 roku i choćby z tego powodu jest pewniejszą opcją niż większość altcoinów.
Kolejną zaletą jest względna stabilizacja – ceny litecoina nie zaliczyły spektakularnej hossy, ale też nie ocierają się o dno. Niemniej, z tego samego powodu LTC nie jest walutą, która daje nadzieję na szybkie wzbogacenie – stąd preferują go inwestorzy długoterminowi.
Co ciekawe, litecoin wydaje się bardziej przyjazny przeciętnemu użytkownikowi niż jego starszy brat. Algorytm zastosowany przez Charlesa Lee pozwala na wykopywanie bloku co 2,5 minuty (zamiast co 10 jak w blokach BTC), co przyspiesza autoryzowanie transakcji. Również domorośli górnicy powinni być zadowoleni. Sieć wyprodukuje aż 84 mln monet (czyli 4-krotnie więcej niż sieć BTC), a metoda kryptograficzna oparta na Scrypt utrudnia tworzenie profesjonalnych koparek ASIC, przez co jest łatwiej osiągalna dla użytkowników korzystających z tradycyjnych procesorów.
